Tak jakoś podczas rozmowy z @Adrianem wzięło mnie na przemyślenia - po co komu tyle dystrybucji?
Pierwsze na myśl nam przyszło, że każdy chce mieć swoją dystrybucje. No tak, tylko, że jak ktoś prywatnie samemu robi dystrybucje to posiada ona tylko inne programy, ew. środowisko graficzne.
Drugie - kasa. Firmy ładują pieniądze w rozwój swojej dystrybucji. Widzicie w tym kasę? Nie? Ja też nie widziałem, ale weźmy na przykład takiego Androida. Google robi swoją dystrybucję na telefony. Zaraz, zaraz, nie ma telefonu na, który mogą go wgrać. To zlecają renomowanej firmie, tj. HTC, zbudowanie urządzenia pod ich system. Tworzą go razem i zarabiają za sprzedaż telefonu, ekhem, palmphone'u.
I tak mamy 3 podstawowe dystrybucje. Mamy przecież podstawowe dystrybucje, czyli Debiana, Gentoo, Fedora, Slackware. No i dla początkujących Ubuntu. Czy trzeba więcej? Moim zdaniem nie. Są one na tyle zróżnicowane, że nic więcej nie trzeba. Inne Ubuntu'a etc to tylko modyfikacje podstawowych dystrybucji - graficzne konfiguratory, czasem starsze lub (ale to rzadko) starsze paczki.
A co Ty sądzisz?
Tekst na dziś:
mariom nawet nie musi być OPem :)
gatto
gatto
Archiwum
-
▼
2009
(27)
- ► 07/05 - 07/12 (2)
- ► 06/28 - 07/05 (5)
- ► 06/21 - 06/28 (2)
- ► 05/31 - 06/07 (1)
- ► 05/24 - 05/31 (1)
- ► 05/17 - 05/24 (4)
- ► 05/10 - 05/17 (6)
Blogroll
Etykiety
- / (5)
- /etc/sshot (3)
- /home/mariom (6)
- /home/mariom/szkoła (4)
- /media/films (1)
- /poradniki (1)
- /tmp (3)
- /usr/share (1)
- internet (1)
- komunikacja (1)
- Z przymrużeniem oka (1)
Autor:
mariom
czwartek
Etykiety:
/tmp
1 komentarze:
- mariom pisze...
-
Specjalnie dla @Enlika rozjaśniam kolor bloga. Lepiej? Pewnie za jakiś czas całkiem zmienię kolor. I może logo powstanie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)