Ktoś tu w ogóle jeszcze wchodzi? (tak wiem, Justyna tu zagląda...) Mam wrażenie, że blog umarł śmiercią naturalną. Reakcja serca zatrzymana. Czas zgonu 27 czerca 11:16:13
Tekst na dziś:
mariom nawet nie musi być OPem :)
gatto
gatto
Archiwum
-
▼
2009
(27)
- ► 07/05 - 07/12 (2)
- ► 06/28 - 07/05 (5)
- ► 05/31 - 06/07 (1)
- ► 05/24 - 05/31 (1)
- ► 05/17 - 05/24 (4)
- ► 05/10 - 05/17 (6)
- ► 05/03 - 05/10 (6)
Blogroll
Etykiety
- / (5)
- /etc/sshot (3)
- /home/mariom (6)
- /home/mariom/szkoła (4)
- /media/films (1)
- /poradniki (1)
- /tmp (3)
- /usr/share (1)
- internet (1)
- komunikacja (1)
- Z przymrużeniem oka (1)
5 komentarze:
- Marcin pisze...
-
Po ponad godzinie można jeszcze zrobić reanimację?
- mariom pisze...
-
Może i można. Rzecz w tym (choć dziwne, że ktoś tu jeszcze zagląda ;)), że nie mam o czym pisać...
-
Dobra, ponoć mnie lubisz, to się tu wpiszę. Zaglądam tu przynajmniej raz dziennie odkąd mam adres Twojego bloga. Dla mnie mają znaczenie jedynie wpisy, które mówią o sprawach technicznych, więc może warto pisać dalej?
Pozdro,
Kamil -
OK, zabrzmiało jakby to coś znaczyło, że dla mnie jednego ma to jakieś znaczenie :D Pisz, człowieku. Wiesz, jakie rzeczy mogą się przytrafić od pisania zwykłego bloga? :)
- mariom pisze...
-
No, co może się przytrafić od pisania zwykłego bloga?
Jak już wchodzisz to zostawiaj czasem ślad po sobie ;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)